Dziś przedostatnia z postaci dramatu Łukasza Szteleblaka, Oddzwonimy do pana. Felicję, jedną z kobiet ubiegających się o posadę w amerykańskiej firmie kreuje Marta Wróblewska. Poczytajcie, co mówi o swojej bohaterce:
Felicja z wykształcenia jest nauczycielką. To osoba przekonana o wyższości swoich przekonań nad innymi. Wywodzi się z pokolenia Y (ciekawe, czy na premierze wystąpi w klapkach i z iPodem). Rekrutacja odzwierciedliła jednak prawdziwą Felicję z całą gamą wad i słabostek. Okazała się lustrem charakteru, który nie patrzy na to, czy ktoś jest X, czy Y, ale na to, czy ma kręgosłu moralny, czy go nie ma. Jak to jest w wypadku Felicji? Tego można się dowiedzieć tylko przychodząc na premierę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz